Paweł Lebda prowadzący działalność gospodarczą pod firmą „Netpositive Paweł Lebda” (numer REGON: 360263516, NIP: 8661650503, dalej: „NetPositive”) w związku z prowadzeniem niniejszej strony internetowej używa plików cookies, tj. technologii przechowującej i uzyskującej dostęp do informacji w urządzeniu końcowym użytkownika. Pliki cookies wykorzystywane są przez Netpositive w celu zapewnienia prawidłowego funkcjonowania serwisu, w celach analitycznych oraz marketingowych, w tym personalizacji reklam. Korzystając z serwisu wyrażają Państwo zgodę na przechowywanie i uzyskiwanie dostępu do tych danych przez Netpositive oraz współpracujące podmioty trzecie. Zgoda ta w każdej chwili może być zmodyfikowana lub cofnięta poprzez dokonanie odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej. Szersze informacje znaleźć można w polityce prywatności.
Upały zagrożeniem dla Australian Open?
Panujące od kilku tygodni upały oraz problemy zdrowotne zawodników w latach ubiegłych sprawiły, że na turniej Australian Open powzięto szczególną politykę związaną z bezpieczeństwem. Wszystko po to, aby przed niekorzystnymi warunkami uchronić walczących zawodników.
Po raz pierwszy w Turnieju Wielkiego Szlema używana będzie specjalna skala ciepła. Ma ona pomóc uchronić graczy przed przegrzaniem organizmu oraz przed odwodnieniem. Nowe zasady mają pozwolić na dodatkową dziesięciominutową przerwę pomiędzy drugim a trzecim setem w meczu kobiet. U mężczyzn przerwa ma zostać wprowadzona przed setem numer cztery. Decyzja ta zostanie podjęta wtedy, gdy zaprowadzona skala wskaże, że warunki do gry są zbyt niebezpieczne.
Czytaj też: WTA zatwierdza zmiany w tenisie na rok 2019
Wprowadzona na Australian Open metoda bierze pod uwagę sportowców w zależności od wieku, a także czynniki takie jak temperatura, wilgotność powietrza, siła wiatru czy stopień nasłonecznienia.
Nowa polityka z pewnością jest potrzebna. Już w 2018 roku w trakcie Australian Open z powodów osłabienia grę musieli przerywać Alize Cornet, Gael Monfils, a także Novak Djokovic.
Źródło: skysports.com