ALS czyli stwardnienie zanikowe boczne to nieuleczalna choroba, na którą szczególnie narażeni są piłkarze. Skąd u nich taka dolegliwość?
Tematem numer jeden we włoskich mediach jest teraz choroba na którą cierpi były snajper Milanu i Fiorentiny – Stefano Borgonovo. W wywiadzie udzielonym dla włoskiej telewizji „Sky” opowiada o swoim dramacie, który dotknął go 3 lata temu i wciąż postępuje naprzód, posługując się komputerem i specjalnym syntetyzatorem wokalnym. Steruje nim za pomocą ruchu gałek ocznych, dzięki czemu może „mówić”.
Choroba Borgonovo sprawiła, że we Włoszech dyskusja na temat ALS nabrała rozmachu i coraz więcej osób chce pomagać piłkarzowi. Pierwszą taką akcją jest decyzja władz jego byłych klubów – Milanu i Fiorentiny – o zorganizowaniu 8 października spotkania towarzyskiego, z którego dochód będzie przeznaczony na badania nad tą chorobą.
Kilka faktów na temat stwardnienia zanikowego bocznego:
- Cierpi na nią od 2 do 4 osób na 100 tysięcy badanych;
- Raffaele Guariniello, włoski prokurator z Turynu, zajmujący się przypadkami zgonów piłkarzy zaobserwował, że w badanej przez niego grupie 30-tysięcy zawodników ten odsetek zachorowań jest znacznie wyższy. Aż 43 z nich chorowało na ALS;
- Według ostatnich badań, ryzyko zachorowania na ALS wśród osób grających w piłkę jest 6 razy większe niż tych, którzy nie uprawiają tego sportu.
Dlaczego piłkarze są bardziej narażeni na tę chorobę? Raffaele Guariniello wskazuje na kilka takich hipotetycznych czynników:
- Stosowanie dopingu;
- Ogromna presja i związany z nim stres;
- Zbyt duża ilość odbijania piłki głową;
- Urazy konczyń dolnych;
- Kontakt z toksycznymi substancjami, służącymi do pielęgnacji murawy.
W Polsce również mieliśmy taki przypadek zachorowania na ALS pośród jednego z naszych byłych reprezentantów kraju. U Krzysztofa Nowaka choroba zaczęła dawać się w znaki już w 2001 roku. A w 2005 roku, piłkarz mając zaledwie 30 lat zmarł.
Czy wzrost nakładów finansowych na badania nad tą chorobą pomoże uniknąć takich tragedii?
Autor: sportfan.pl