Niki Lauda ponownie znalazł się w szpitalu we Wiedniu. Powodem jest grypa niebezpieczna dla jego zdrowia tym bardziej, że Austriak pięć miesięcy temu doświadczył przeszczepu płuca.
Trzykrotny Mistrz Świata operację przeszczepu przeszedł w sierpniu 2018 roku. Wszystko po tym gdy specjaliści ustalili, że Lauda cierpi na poważną chorobę płuc. W krótkim czasie po tak poważnej operacji, komplikacje może spowodować nawet niewielka dolegliwość dróg oddechowych. Dlatego też Austriak pozostaje pod szczególną opieką fachowców.
Lekarze przyznali, że problemy Laudy z płucem nie były konsekwencją wypadku z 1976 roku. Wtedy też Niki Lauda doznał poważnych uszkodzeń organizmu po wypadku na torze Nuerburgring, gdy jego bolid stanął w płomieniach.
We współczesnej erze Lauda pełni rolę niewykonawczego dyrektora zespołu Mercedes F1. Ma też status legendy na torze i chętnie komentuje bieżące wydarzenia w padoku. Trzymamy kciuki za jego szybki powrót do zdrowia. Oby postępy Schumachera w jego rehabilitacji, były pomocą i przykładem dla Nikiego.
Źródło: bbc.com