Po raz pierwszy w historii naszego kraju, mecze naszych Orłów można oglądać tylko przez system pay-per-view. Czy ten system się u nas sprawdza? Jeżeli dostęp do oglądania meczów będzie kupowało tyle co do tej pory, to będzie to jedna wielka klapa.
Garść informacji na początek. SportFive – pośrednik posiadający prawa do transmisji – nie dogadał się finansowo z naszą TVP. W ten sposób, SportFive zażądało 20 zł za możliwość oglądania spotkań naszej kadry w eliminacjach Mistrzostw Świata. Pierwszy mecz Polaków z Czarnogórą skłonił tylko 100 tysięcy kibiców do zakupu transmisji. Ile z tych osób obstawiało u bukmachera to spotkanie – nie mamy takich danych. Ale dla tych, którzy postawili 2 bramkowy remis z pewnością był to dobry typ. Natomiast na drugi mecz (z Mołdawią) 110 tysięcy sprzedanych dostępów. Widać promyk nadziei, ale z pewnością nie są to liczby, których spodziewali się włodarze SportFive. 500 tysięcy wykupionych transmisji to był ich cel.
Czy takie dane są dobrym prognostykiem dla polskich kibiców? Czy możemy oczekiwać, że kolejne spotkanie naszych będzie odkodowane? Rozmowy między TVP a SportFive zostały wznowione. Teraz liczymy, że dojdą do skutku i znów będziemy mogli oglądać naszą kadrę. A przecież szykuje się hit – Polska vs Anglia. Jednak jak donosi portal futbolnews.pl włodarze SportFive liczą, że w tym 3 spotkaniu dopną swego i wyjdą na swoje. Spodziewają się nawet 80 mln złotych zysku! Jak będzie to się okaże już niebawem.
Autor: sportfan.pl