Dla Szkota sezon 2019 rozpoczął się z przytupem. Andy Murray był w stanie triumfować w spotkaniu przeciwko Jamesowi Duckworthowi uzyskując wynik 6-3 6-4. Ma to tym większe znaczenie, że zawodnik przeszedł operację biodra, po której będzie starał się powrócić do czołówki światowego tenisa.
Andy Murray, trzykrotny triumfator Wielkiego Szlema, z powodu problemów zdrowotnych w sezonie 2018 zagrał zaledwie w ośmiu turniejach. Spadł przez to na 240 miejsce w rankingu i musi powoli odbudowywać swoją formę.
„Nie jest łatwo podsumować to wszystko jednym zdaniem. To było ciężkie 18 miesięcy, wiele wzlotów i upadków. Trudno było powrócić mi na kort i ponownie walczyć” – skomentował mecz w Brisbane, Szkot. „Jestem jednak szczęśliwy, że znów tu jestem. Chcę próbować i cieszyć się grą tak bardzo jak będę mógł i tak długo jak będę mógł. Nie wiem ile jeszcze to potrwa, ale zobaczymy”.
Mecz z Duckworthem trwał 90 minut, a w jego trakcie Andy Murray przełamywał rywala trzykrotnie. Kolejna przeprawa czeka go z Daniilem Medvedevem, obecnie notowanym na 16 pozycji w rankingu ATP.
Wielki spektakl tenisowy i prawdziwa uczta dla fanów tego sportu rozpocznie się już 14 stycznia na kortach w Australii! Bukmacherzy już mają swoje typy na zwycięzcę, a wy?
Źródło: bbc.com