Tomasz Hajto nie potrafi zrozumieć decyzji trenera naszej piłkarskiej reprezentacji. Skąd taka zmiana zdania u Smudy?
Minął rok czasu odkąd Eugen Polanski przyznał, że nie bierze pod uwagę występów dla Polski. Jak wyjaśniał na łamach niemieckiego magazynu „Kicker”:
Zbyt długo mieszkam w Niemczech i zbyt dużo razy grałem w niemieckich reprezentacjach juniorskich.
Gdy zawodnik zorientował się, że ME 2012 już tak blisko, a tymczasem trener niemieckiej drużyny nie wysyła mu zaproszenia do seniorskiej drużyny, zaczął zmieniać swoje zdanie o polskiej kadrze. Teraz nagle stał się gotowy do pomocy ekipie Smudy. Franz, wydaje się nie zauważać tego ruchu zawodnika, motywowanego jedynie chęcią gry na Mistrzostwach.
Ale ta sprawa stała się gorącym tematem wśród kibiców i zawodników kadry. Szczególnie w ataku na młodego zawodnika, przoduje 39-letni były reprezentant – Tomasz Hajto. Jak powiedział w „Fakcie”:
Polanski jako piłkarz reprezentacji Polski jest dla mnie skreślony. Smuda powinien wiedzieć, że jako naród mamy swoją dumę. Raz odmówił, nie ma go! (…) Nie pamiętam spotkania, w którym Eugen zagrałby na tyle dobrze, żeby trafić do kadry. Aż tak słabych piłkarzy nie mamy, żeby z niego korzystać. Nie róbmy z kadry supermarketu i nie bierzmy do niej zawodników na wagę.
Hajto wie co mówi. Nie dość, że grał kiedyś w Bundeslidze, to jeszcze komentuje spotkania dla telewizji. Inną kwestią, która bulwersuje Hajtę, jest fakt, że w Polsce mamy wielu, młodych i zdolnych zawodników, ale jakoś Smuda nie testuje ich. Przykładem tego jest rewelacyjnie grający w Wiśle Kraków – Patryk Małecki.
Czy przekonuje wa argumentacja Hajty? Czy naprawdę musimy sięgać po takich „farbowanych lisów” skoro w Polsce jest wielu obiecujących zawodników?
Autor: sportfan.pl