To była pewnie wykonana jedenastka w wykonaniu zawodnika JS Kabylie (Algeria). Jak się okazało później, to była jego ostatnia bramka w jego krótkiej karierze piłkarza.
Albert Ebosee Bodjongo zaliczył 6 występów w kadrze Kamerunu. Do tego był szanowanym piłkarzem w swoim algierskim klubie, w którym grał od roku. Całkiem dobrze zapowiadającą karierę przerwał jego ostatni mecz z USM Algier, przegrany przez jego drużynę 1:2.
24-latek zaliczył w tym meczu jedną bramkę (strzeloną z karnego). Tą wyrównującą wynik spotkania na 1 do 1. Czy przypuszczał, że to będzie jego ostatnia?
Pod koniec meczu zaczęły się dantejskie sceny. Miejscowi kibole wpadli w szał z powodu przegranej swojej drużyny i się zaczęło! Rzucali różnymi przedmiotami na murawę. Jeden z tych przedmiotów, prawdopodobnie kamień, uderzył Bodjongo centralnie w głowę. Został zaraz zniesiony na noszach i podjęto próbę jego reanimacji. Bezskutecznie. W komunikacie klubowym czytamy:
Piłkarz JS Kabylie zmarł w wyniku obrażeń głowy po tym, jak został w nią trafiony pod koniec meczu z USM Algier.
Obecne trwa dochodzenie, który z kiboli stoi za tym zabójstwem.
Autor: sportfan.pl