Menedżer Chelsea Maurizio Sarri przyznał, że być może nie potrafi odpowiednio zmotywować swoich zawodników. Wszystko to po największej porażce w lidze od 23 dni. W meczu z Bournemouth, The Blues przegrali aż 4:0.
Po spotkaniu Maurizio Sarri pozostawał z piłkarzami przez ponad 40 minut w szatni. Później wyjaśniał, że chciał porozmawiać ze swoimi zawodnikami na osobności. Włoski selekcjoner wziął porażkę na swoje barki przyznając, że to jego błąd.
„Po pierwszej połowie trudno było się spodziewać, że druga partia będzie taką klęską. Chcę się dowiedzieć dlaczego tak się stało” – skomentował trener Chelsea. „Podobnie jak dwa miesiące temu, znów napotkaliśmy na trudności. Straciliśmy swoją tożsamość i graliśmy jako jedenastu indywidualistów”.
Maurizio Sarri zastąpił na stanowisku trenera Chelsea Antonio Conte. The Blues pod jego okiem zdołali wygrać pierwszych dwanaście spotkań, jednak z ostatnich dwunastu przegrali cztery. Włoch już wcześniej sygnalizował, że zespół potrzebuje zmienić swoją mentalność.
„Jestem sfrustrowany, to oczywiste. Tym bardziej z powodu tego, że wiedzieliśmy iż to ważne spotkanie”.
Kolejne spotkanie Chelsea już w sobotę drugiego lutego z Huddersfield.
Źródło: bbc.com
Autor: eurofutbol.pl