„Mogę grać swój prawdziwy futbol”. Właśnie tak swoją obecną aktywność w Realu Madryt określił francuski napastnik, Karim Benzema, który po odejściu Portugalczyka stał się głównym ogniwem w swoim zespole.
Dziewięć lat. Tyle czasu spędził w zespole Królewskich Ronaldo, który obudował wokół swojej osoby resztę składu, pełniąc funkcję niekwestionowanego lidera. Sam Benzema do Realu dołączył w roku 2009 i musiał zaadaptować się do stylu gry, jaki już wtedy panował na Santiago Bernabeu.
„Byłem facetem, który dostarczał piłkę. Tworzyliśmy zgrany duet. Wciąż szukałem podań do niego, aby pomóc mu strzelać jeszcze więcej goli. Teraz jestem liderem w ataku i to ja mam robić różnicę w zespole. Jestem niesamowicie szczęśliwy, gdyż wreszcie mogę grać swój prawdziwy futbol” – przyznał Benzema.
Dziś 31-latek ma na swoim koncie dwa tytuły w La Lidze, Puchar Króla i czterokrotny triumf w Lidze Mistrzów. Nie obyło się jednak bez poświęceń i wysiłku. Benzema przyznał, że po przejściu z Lyonu doświadczył wielu wzlotów i upadków, a przejście do giganta pod wieloma względami go zaskoczyło.
Polecamy: Fabio Capello: Napoli ma swojego własnego Ronaldo
W obecnym sezonie La Ligi, Benzema ma na swoim koncie 11 goli. W środę 27 lutego czeka go również spotkanie w Pucharze Króla z największym rywalem, FC Barceloną. Kursy bukmacherskie na to spotkanie znajdziesz m.in. u największego polskiego bukmachera w Polsce STS.
Źródło: bbc.com
Autor: eurofutbol.pl