Choć to Manchester City wydawał się być dla Jorginho priorytetowym wyborem, gracz ostatecznie zdecydował się przejść do Chelsea. Jak przyznał w ostatecznym wyborze pomogła mu jego mama, również była piłkarka.
„Wydarzyło się wiele rzeczy, ale oczywiście chodziło też o preferencje. Jestem zadowolony z mojego wyboru Chelsea. Stało się to co stać się miało i jestem tutaj bardzo szczęśliwy” – skomentował swój krok Jorginho.
Włoski piłkarz o brazylijskich korzeniach niezwykle szybko zaaklimatyzował się w drużynie Maurizio Sarriego. Wystąpił w 19 z 20 ligowych spotkań z Chelsea, pokazując dobrą dyspozycję.
„Duży wpływ na moje przyjście tutaj miała moja mama. Omawiam z nią każdą decyzję i tak też było w tym przypadku. Moja mama zawsze jest ze mną, niezależnie od tego jakie wybory podejmuję” – dodał.
Otuchę zawodnikowi w nowym klubie przyniosła także obecność trenera, Maurizio Sarriego, z którym wcześniej gracz współpracował w Napoli.
„Dla mnie jest nieco łatwiej, ponieważ wiem jak on pracuje i wiem czego oczekuje. Jego obecność sprawiła, że przybycie do Chelsea było łatwiejsze” – przyznał piłkarz.
Jorginho skomentował także dyspozycję swojego kolegi z zespołu Edena Hazarda, który okazuje się być najjaśniejszym punktem w drużynie Chelsea.
„Z jego potencjałem, jeśli tylko zechce, może być najlepszy na świecie. Obecnie gra na nieco innej pozycji dzięki której może strzelać więcej goli”.
Kolejna potyczka Jorginho i spółki już w sobotę 5 stycznia. Drużyna zagra z Nottingham Forest. Zdecydowanym faworytem tego spotkania u bukmachera Etoto jest drużyna z Londynu – kurs 1.18.
Źródło: skysports.com