Paweł Lebda prowadzący działalność gospodarczą pod firmą „Netpositive Paweł Lebda” (numer REGON: 360263516, NIP: 8661650503, dalej: „NetPositive”) w związku z prowadzeniem niniejszej strony internetowej używa plików cookies, tj. technologii przechowującej i uzyskującej dostęp do informacji w urządzeniu końcowym użytkownika. Pliki cookies wykorzystywane są przez Netpositive w celu zapewnienia prawidłowego funkcjonowania serwisu, w celach analitycznych oraz marketingowych, w tym personalizacji reklam. Korzystając z serwisu wyrażają Państwo zgodę na przechowywanie i uzyskiwanie dostępu do tych danych przez Netpositive oraz współpracujące podmioty trzecie. Zgoda ta w każdej chwili może być zmodyfikowana lub cofnięta poprzez dokonanie odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej. Szersze informacje znaleźć można w polityce prywatności.
Obronił karnego, a potem…
Granie w drużynie amatorskiej to przede wszystkim serce do gry. Czasem zdarza się, że także umiejętności, a jeszcze częściej, że łut szczęścia. A jak było w przypadku tego bramkarza?
Ten facet nawet nie spodziewał się, że zostanie dwukrotnie, w tak krótkim czasie bohaterem swojego zespołu. Jak do tego doszło? Zobaczcie na filmie poniżej:
[Aktualizacja: Niestety film już nie jest dostępny]
Jak sądzicie? To był fart czy też jego ukryte umiejętności?
Autor: sportfan.pl