Dystans jaki pokonują zawodnicy zawodów Iron Man, z pewnością nie jest dla każdego. Ale czy wyżelowani piłkarze dali by radę przepłynąć 3.8 km, przejechać na rowerze 180 km, by na deser przebiec maraton? Czy słyszeliście, żeby ktoś z piłki skoczył do triathlonu?
Wielu piłkarzy narzeka na przemęczenie w trakcie, czy też po sezonie. A koszą przy tym ogromne pieniądze. A jak to jest z prawdziwymi bohaterami XXI?
Co znajdziesz w artykule?
Tracą podczas zawodów minimum 6 kilogramów!
Podczas zawodów i treningów triathloniści, biathloniści, biegacze narciarscy czy kierowcy wyścigów 24-godzinnych dochodzą na skraj wyczerpania fizycznego. Ilość potu wylanego przez nich można liczyć w hektolitrach. A jak to jest z piłkarzami? Tu pokopią, tam pojadą, zmęczą się na siłowni, raz na jakiś czas obóz przygotowawczy i tyle. A o porównaniu zarobków jakie otrzymują za swoją pracę nawet nie wspominamy…
Zawody Iron Man, należą do jednych z najtrudniejszych na świecie. Tak intensywne pływanie, jazda na rowerze i bieganie doprowadzają ludzki organizm do granic wytrzymałości. Tu już nie liczą się tylko mięśnie. Tu liczy się wytrzymałość i odporność psychiczna. Jak powiedział jeden z uczestników takich zawodów odbywających się na Hawajach – Michał Siejakowski:
Po takich zawodach człowiek dochodzi do siebie kilka tygodni. Podczas “Iron Man” traci się minimum 6 kg wagi, a że najczęściej imprezy rozgrywane latem, to każdy z nas jest maksymalnie wycieńczony i odwodniony. Nic więc dziwnego, że wszyscy, którzy ukończą zmagania, dostają specjalny dyplom człowieka z żelaza.
Spalają dziewięć tysięcy kalorii (!) każdego dnia
Siejakowski przygotowuje się do lipcowych zawodów w Zurychu. Czy zdajecie sobie sprawę ile i jaki wysiłek musi wykonać by się dobrze przygotować do zawodów? Sprawdziliśmy to za was: tygodniowo przepływa 20 km; na rowerze przejeżdża 600 km i przebiega 120 km. I tak przez 6 miesięcy. A i jeszcze do tego dochodzi siłownia. A jak się trafi mu wolny dzień, to dostaje „w nagrodę” od trenera 70 km na rowerze.
Jak obliczyli specjaliści z Niemiec, triathloniści mogą w ciągu takiego dnia treningowego spalić nawet 9 tysięcy kalorii. By mieć porównanie jak to wygląda u innych, to:
– Piłkarz po 90 minutach gry w piłkę – 1500 kalorii
– Tenisista po 4 godzinach gry – 3000 kalorii
– Bokser po treningu – 2500 kalorii.
Nie łatwo też mają biathloniści. W trakcie przygotowań biegają w najgorszym przypadku 7 tysięcy kilometrów na nartach. A ile przebiegają piłkarze? Z obliczeń Jana Chmury wynika, że w Bundeslidze, piłkarz przeciętnie robi 13 kilometrów. Czyli jeżeli by chcieli mieć podobny wynik jak Sikora czy Kowalczyk, to musieliby rozegrać 538 meczów w ciągu roku!
Czy waszym zdaniem jest za mało wsparcia dla takich herosów sportów wytrzymałościowych? Macie pomysł jak można sprawić, że będą oni bardziej doceniani?
Autor: sportfan.pl