Gol strzelony do swojej bramki to zawsze wielki ból dla piłkarza, który ją tak niefortunnie zdobył. Ale w historii piłki nożnej są też takie samobóje, które przyniosły ogromne dramaty nie tylko sportowe, ale i życiowe.
Zacznijmy od początku. Pierwszy samobójczy gol padł w 1888 roku w spotkaniu pomiędzy Aston Villą a Wolverhampton Wanderers. Autorem tej bramki w 30 minucie spotkania był gracz gospodarzy – Gershom Cox.
Na przestrzeni ponad 100 lat od tamtego wydarzenia, stadiony piłkarskie były świadkami wielu mniej lub bardziej spektakularnych samobójów. Nasz redakcja postanowiła stworzyć ranking 10 goli samobójczych, pod względem ich istotności dla spotkania, w kategoriach sportowych.
- Chorwacja vs Anglia (el. ME 2008) – Gary Neville
Przy stanie 1:0 Neville tak niefortunnie podał do swojego bramkarza, że…reszty można się domyślić. Anglicy po takim strzale nie zdołali się podnieść i mecz skończył się ich 2-bramkową porażką. W ten sposób Anglia nie awansowała na ME 2008.
- Polska vs Słowacja (el. MŚ 2010) – Seweryn Gancarczyk
Bramka naszego zawodnika sprawiła, że Słowacja po raz pierwszy w swojej historii awansowała na Mundial do RPA.
- Irlandia Północna vs Polska (el. MŚ 2010) – Michał Żewłakow
Tym razem popisał dał bramkarz naszej kadry – Artur Boruc. Niewinne podanie Żewłakowa, zamieniło się w kuriozalną bramkę, którą długo nasi kibice zapamiętali.
- Ruch Chorzów vs Lechia Gdańsk (baraż o utrzymanie się w I lidze) – Janusz Jojko.
Do dzisiaj wrzut do własnej bramki przez bramkarza Niebieskich jest hitem Internetu. Przez taką kuriozalną bramkę samobójczą, Ruch przegrał 1:2 z Lechią i zaliczył niezłą wpadkę. Spadek z I ligi to jeden z tych momentów, który kibicom Ruchu do dziś odbija się czkawką.
- Chelsea vs Liverpool (finał Pucharu Ligi Angielskiej) – Steven Gerrard
Gwiazda The Reds przyczyniła się znacznie do tego, że zawodnicy Chelsea sięgnęli po to prestiżowe trofeum. Koniec końców Londyńczycy wygrali po dogrywce 3:2 i mogli się cieszyć z wygranej w finale.
- Manchester City vs Queens Park Rangers (2 liga angielska) – Jamie Pollock
W tym meczu MC walczyło o pozostanie na zapleczu FA PL. Niefortunnym lobem nad własnym bramkarzem, Pollock, przypieczętował wygraną Rangersów. Przez tą bramkę drużyna ManCity spadła do 3 ligi.
- Liverpool vs Chelsea (półfinał Ligi Mistrzów) – John Arne Rise
Bramka norweskiego obrońcy, już w doliczonym czasie gry, sprawiła, że Chelsea Londyn zremisowała 1:1. Ten wynik przyczynił się do tego, że w drugim spotkaniu tych drużyn, po zaciętym meczu, The Blues wygrali po dogrywce – 2:3. Tym samym awansując do finału LM.
- Barcelona vs Benfica (finał Pucharu Europy Mistrzów Klubowych) – Antoni Ramallets
Do dziś kibice Barcy wzdychają na samą myśl o tym meczu. Gdyby nie ta pomyłka bramkarza Dumy Katalonii, to oni by cieszyli się z tytułu. Tymczasem gol wbity do własnej bramki, sprawił, że drużyna z Hiszpanii uległa Benfice 2:3.
- Kolumbia vs USA (MŚ 1994) – Andres Escobar
Ten samobójczy gol pokazuje jak jeden błąd w meczu może mieć kolosalne konsekwencje w życiu. Przez bramkę Escobara, Kolumbia przegrała 1:2 z USA i tym samym straciła szansę na awans do kolejnej fazy rozgrywek. Ale to jeszcze nic! Kilkanaście dni później autor bramki został zastrzelony w kolumbijskim mieście – Medellin. To się nazywa podwójny pech.
- Deportivo Alaves vs Liverpool (finał Pucharu UEFA) – Delfi Geli
Deportivo walczył bardzo dzielnie w tym meczu, doprowadzając dwukrotnie do remisu. Przy stanie 4:4, gdy wszyscy już oczekiwali karnych, 3 minuty przed końcem spotkania stało się TO. Obrońca Deportivo niefortunnie strzelił głową do własnej bramki. Tym samym mecz zakończył się wynikiem 4:5 i triumfem Anglików.
To tyle na dziś. Ciekawe jakie kolejne bramki samobójcze przyniesie nam przyszłość.
Autor: sportfan.pl