Victoria Azarenka odpadła w pierwszej rundzie turnieju Australian Open. Zawodniczka przegrała z notowaną na 110 miejscu w rankingu Laurą Siegemund 6:7 (5:7), 6:4 i 6:2.
Dwukrotna triumfatorka Australian Open z roku 2012 i 2013 musi walczyć jednak nie tylko na korcie. Okazuje się, że jednym z powodów jej słabszej formy są trwające od kilkunastu miesięcy problemy prywatne.
Białorusinka musi walczyć od opiekę nad swoim synem z ojcem dziecka. Z tego właśnie powodu nie wzięła udziału w ubiegłorocznym Australian Open i jak pokazały łzy na konferencji prasowej, sprawa wciąż nie jest zamknięta.
„W moim życiu przeszłam wiele. Czasem zastanawiam się, dlaczego muszę tego wszystkiego doświadczać. Sądzę jednak, że kwestie te uczynią mnie silniejszą. Chcę w to wierzyć oraz będę na to ciężko pracować. W tej chwili toczę walkę i sądzę, że to widoczne. Czasem po prostu potrzebuję nieco czasu, cierpliwości oraz odrobiny wsparcia” – skomentowała na konferencji po przegranej walce.
Victoria Azarenka do gry po urodzeniu dziecka powróciła w czerwcu 2017 roku, jednak wspomniana batalia z byłym partnerem uniemożliwiła jej spokojne odbudowanie formy. Dziś jest 53 w rankingu, choć jak sama twierdzi, do optymalnej formy wciąż jest daleko.
Źródło: bbc.com