Paweł Lebda prowadzący działalność gospodarczą pod firmą „Netpositive Paweł Lebda” (numer REGON: 360263516, NIP: 8661650503, dalej: „NetPositive”) w związku z prowadzeniem niniejszej strony internetowej używa plików cookies, tj. technologii przechowującej i uzyskującej dostęp do informacji w urządzeniu końcowym użytkownika. Pliki cookies wykorzystywane są przez Netpositive w celu zapewnienia prawidłowego funkcjonowania serwisu, w celach analitycznych oraz marketingowych, w tym personalizacji reklam. Korzystając z serwisu wyrażają Państwo zgodę na przechowywanie i uzyskiwanie dostępu do tych danych przez Netpositive oraz współpracujące podmioty trzecie. Zgoda ta w każdej chwili może być zmodyfikowana lub cofnięta poprzez dokonanie odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej. Szersze informacje znaleźć można w polityce prywatności.
Przegrał i ucierpiał. UFC zawiesiło Polaka na pół roku
Piotr Hallmann dostał zawieszenie od federacji UFC. Ale może uniknąć zbyt długiej rozłąki od walk w formule MMA, jeżeli podda się odpowiednim badaniom. I wypadną pozytywnie.
„Płetwal” po ostatniej przegranej walce dostał przymusową przerwę w postaci 6 miesięcy. Oprócz niego Federacja UFC, na specjalnej liście zawieszeń medycznych po UFC Fight Night 51 w Brasilli, umieściła także Efraina Escudero (kolano) oraz Andreia Arlovskiego (nadgarstek).
180 dni przerwy to bardzo dużo czasu. Ale jeżeli Polak podda się badaniom szczęki i podejrzenie o złamanie okaże się jedynie podejrzeniem, to ten czas może zostać skrócony.
„Płetwal” na pocieszenie po nieudanej dla niego gali UFC, dostał premię za „najlepszą walkę wieczoru” w wysokości 50 tysięcy „zielonych”.
To już nie pierwsze zawieszenie dla Polaka. Poprzednie trwało jedynie 30 dni. A ile będzie tym razem?
Autor: sportfan.pl